COVID-19 kontra zwierzęta. Czy koronawirus jest niebezpieczny dla naszych czworonożnych podopiecznych?
Analizując dane prezentowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) koronawirus może być przyczyną zachorowań nie tylko ludzi, ale także zwierząt. Wyróżnia się kilka typów koronawirusa, które są odpowiedzialne u ludzi między innymi za infekcje dróg oddechowych oraz mogą być przyczyną innych, poważnych jednostek chorobowych. Obecnie mamy do czynienia z siódmym gatunkiem koronawirusa odpowiedzialnym za chorobę COVID-19. Jest on przenoszony drogą kropelkową, dlatego też jego transmisja jest trudna do zatrzymania. W dobie rosnących zakażeń, kiedy to coraz częściej mówi się o drugiej fali epidemii chcemy przypomnieć, czy jest on niebezpieczny dla naszych zwierząt i czy pupile mogą być drogą transmisji?
Jakie jest pochodzenie koronawirusa COVID-19?
Początkowo naukowcy z Journal of Medical Virology jako ognisko koronawirusa wskazywali na węże. Głębsza analiza wyłoniła, że takowym będą zwierzęta z gromady ssaków co doprowadziło do nietoperzy podkowcowatych. Udało się to dzięki analizie filogenetycznej, która ujawniła, że wirus SARS-CoV-2 wykazuje podobieństwo do wirusów występujących u tychże nietoperzy. Jest to bardzo istotne pod kątem prezentowanego tematu, ponieważ pokazuje, że koronawirus, który jako pierwszy został wykryty w Wuhan, został przeniesiony z tamtejszych nietoperzy na ludzi. Okazuje się, że to właśnie zwierzęta były źródłem koronawirusa, a konkretnie ich odchody, z którymi prawdopodobnie miały kontakt łuskowce. Ich łuski wykorzystywane są w chińskiej medycynie tradycyjnej, dlatego też trafiły na targowisko w Wuhan, a stamtąd stały się źródłem zakażenia koronawiusem człowieka. Nie wiadomo dokładnie czy tak przebiegała droga transmisji z nietoperzy na ludzi jednak scenariusz ten wydaje się wysoce prawdopodobny. Zatem jeżeli koronawirus jest wirusem odzwierzęcym czy nasze domowe pupile są bezpieczne?
Sprawdź co oferuje nasz tani sklep zoologiczny online i wybierz karmę dla kota!
Czy zwierzęta domowe chorują?
Powyższa analiza wykazała, że to właśnie zwierzęta są źródłem koronawirusa jednak czy grozi on naszym psiakom i kociakom? Pomimo pierwszych wzmianek, że domowe zwierzęta nie chorują, pojawiły się przypadki, że opiekun zaraził swojego zwierzaka, a co istotne dla ludzi, nie na odwrót. Było to kilka przypadków na świecie psów, kotów, tygrysów oraz norek. Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt zaleca, aby chory na SARS-CoV-2 lub podejrzewający u siebie chorobę ograniczył kontakt ze zwierzętami. Chińscy naukowcy zagłębili się w ten temat dokonując analizy podatności na koronawirus różnych gatunków zwierząt. Wnioski pokazały, że u psów, podobnie jak u świń, kurcząt czy też kaczek wirus bardzo słabo się replikuje. Co zaskakujące najbardziej podatne na zarażenia są koty oraz fretki. Zbadano również transmisje wirusa w obrębie gatunku. Analiza wykazała, że koty mogą zarażać się wzajemnie jednak jak podkreślają naukowcy w warunkach poza laboratorium jest to bardzo mało prawdopodobne. Warto podkreślić, że do dziś nie ma żadnych pewnych doniesień, które potwierdzają, że to pies czy kot może być źródłem naszego zarażenia, a raczej to zwierzę może zarazić się od nas. Należy zwrócić uwagę, że do czasu, kiedy opiekun nie jest zarażony, a zwierzę nie miało kontaktu z innymi chorującymi, czyli nie miało okazji zakażenia się drogą kropelkową, nie ma możliwości, aby się zaraziło ani przekazało wirusa nam. WHO natomiast zwraca uwagę na fakt, iż o ile zwierzę nie jest nosicielem wirusa to może się on utrzymywać na jego sierści około 9 dni i być dla człowieka źródłem transmisji. Dlatego też sama Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby zwierzę odbywało kwarantannę razem z nami.
Profilaktyka koronawirusa u zwierząt
Nie ma tutaj szczególnych wytycznych odnośnie zwierząt. Mówi się, że aby nie zarazić psów i kotów powinno się zachowywać takie same środki ostrożności jak w przypadku transmisji wirusa wśród ludzi. Zatem powinniśmy dbać przede wszystkim o swoją higienę, a także o higienę zwierząt. Dopóki sam właściciel nie jest chory na SARS-CoV-2, a pies i kot nie mieli kontaktu z innymi zarażonymi, nie ma praktycznie możliwości na narażenie zwierząt. Dlatego też posiadając psa czy kota, a także inne zwierzęta domowe powinniśmy stosować się do dotychczas obowiązujących zaleceń i pamiętać o myciu rąk, a także o dbaniu o higienę otoczenia. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na zwierzęta wychodzące. Należy regularnie dbać o ich higienę jednak pamiętajmy, że nie oznacza to kąpieli psa po każdym wyjściu. Dodatkowo wychodząc z psem na spacery zachowujmy odstęp 2 metrów od innych ludzi i czworonogów, a jeżeli w pobliżu jest dużo spacerowiczów nie spuszczajmy psa ze smyczy. Wybierajmy bardziej ustronne miejsca minimalizując możliwość kontaktu.
Podsumowując koronawirus może być transmitowany na zwierzęta domowe poprzez ich właścicieli lub przez kontakt z osobą zarażoną. Co istotne zwierzęta nie przenoszą go na ludzi kropelkowo, może on jednak utrzymywać się na ich sierści. Dodatkowo zwierzęta wykazują słabą replikacje wirusa, a co za tym idzie ryzyko zarażenia osobników tego samego gatunku jest praktycznie niemożliwe, za wyjątkiem kotów, które mogą zarażać się wzajemnie jednak jak podkreślają naukowcy w warunkach poza laboratoryjnych prawdopodobieństwo zakażenia jest znikome. Aby uchronić nasze zwierzęta powinniśmy przede wszystkim zadbać o swoją higienę, a co istotne pamiętać o myciu rąk, bo to my jesteśmy dla zwierząt większym zagrożeniem niż one dla nas.
Przeczytaj także:
KTO PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA SZKODY SPOWODOWANE PRZEZ ZWIERZĘTA DOMOWE I HODOWLANE?
ŻÓŁTA WSTĄŻKA DLA PSA. YELLOW DOG PROTECT - CO OZNACZA?
JAK NAUCZYĆ SZCZENIAKA SIKANIA NA DWORZE?
STRES U ZWIERZĄT. JAK SIĘ OBJAWIA I JAK SOBIE Z NIM RADZIĆ?
Żródło:
Iwona Wilczyńska
-526.webp)
